Mamy przyjemność przedstawić dzisiaj pierwszą, prężnie działającą grupę regionalistów, którzy zdecydowali się zaprezentować na naszej stronie. 27 września 2014 r. spotkaliśmy się z Januszem Hinzem i Zbigniewem Zawadzkim z Koła Miłośników Dziejów Grudziądza i było to spotkanie bardzo owocne. Dzisiaj postaramy się przybliżyć Wam trochę działalność KMDG i pokazać, że chcieć to znaczy móc. W sobotę, w samo południe panowie czekali na nas w budynku spółdzielni mieszkaniowej, gdzie mieści się siedziba Koła. Rozmowa przy herbacie upływała nam w miłej atmosferze, a wszelkie obawy zniknęły już po pierwszych kilku minutach spotkania.
Jak powstało Koło Miłośników Dziejów Grudziądza?
We wrześniu 1986 r. dwadzieścia osób wzięło udział w spotkaniu założycielskim. Byli to ludzie różnych profesji, którymi kierowało wiele powodów. Zbigniew Zawadzki, który znalazł się wśród założycielskiej dwudziestki, przyznał się nam, że kierowała nim chęć poznania historii Grudziądza, ale także potrzeba działania i aktywności na rzecz miasta. Nie afiszowano się specjalnie z faktem powstania KMDG. Obyło się bez marketingu i działań promocyjnych, a informacje na temat pierwszych inicjatyw Koła przekazywano najlepszym i najstarszym medium – pocztą pantoflową. Działania raczej przyniosły oczekiwane skutki, bo dziś KMDG liczy ponad 150 członków.
Główne obszary działalności Koła Miłośników Dziejów Grudziądza
Od czasu powstania Koła miało miejsce ponad 960 spotkań. Ich tematyka jest bardzo różnorodna, podobnie jak profile prelegentów. Organizatorzy nie ograniczają się tylko do członków KMDG, ale zapraszają lub przyjmują także pasjonatów historii Grudziądza spoza swojego kręgu. Co ważne, referaty nie są poddawane recenzji czy cenzurze, a odpowiedzialność za ich treść spoczywa całkowicie na autorze. Pozwala to na prezentowanie różnych stanowisk i rzeczową dyskusję. Spotkania odbywają się w każdą środę i mają charakter otwarty. Tematów, prelegentów i słuchaczy nie brakuje! Na spotkania przychodzi średnio od 30 do 50 osób.
KMDG ma bardzo rozwiniętą działalność wydawniczą. Na każdym spotkaniu można za symboliczną złotówkę kupić Biuletyn, zawierający prezentowane zagadnienia. Biuletynów ukazało się już ponad czterysta, ale warto nadmienić, że nie ukazują się one od samego początku. Są dostępne na stronie internetowej Koła – zachęcamy, żeby się z nimi zapoznać! Oprócz wspomnianych biuletynów prowadzona jest również działalność wydawnicza, która tematycznie dzieli się na publikacje historyczne, literackie oraz poezję. Na uwagę zasługuje dwutomowa Bibliografia grudziądzka Janusza Hinza, dzięki której można bez trudu odszukać interesujące nas książki dotyczące miasta. Najbardziej znaną i co roku najbardziej wyczekiwaną publikacją jest ukazujący się od 1997 roku Kalendarz Grudziądzki nawiązujący tradycją do kalendarzy mariańskich. Znajdują się w nim naprawdę ciekawe teksty dotyczące historii Grudziądza, ale także karty żałobne aktywnych członków KMDG czy historie konkretnych grudziądzkich ulic. Publikacja ta jest bogato ilustrowana i wydawana na najwyższym poziomie, na co pozwala duża ilość sponsorów reklamujących się na końcu kalendarza oraz dotacja urzędu miasta. Wszystkie tomy kalendarza po trzech latach umieszczane są w Kujawsko-Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej.
Na temat działalności KMDG powstało już kilka prac licencjackich i magisterskich oraz publikacje okolicznościowe, które poruszają kwestie działalności i osiągnięć Koła.
Problemy i wyzwania
Obecnym problemem Koła, jak zgodnie zauważyli nasi rozmówcy, jest brak osób młodych zaangażowanych w jego prace. W ostatnim czasie widać spadek zainteresowania historią wśród młodzieży, co również widoczne jest w Grudziądzu. KMDG nie daje za wygraną i wciąż poszukuje nowych członków. Na pewno starania miałyby się lepiej, gdyby współpracę podjęły szkoły. Te niestety nie są zainteresowane.
Koło nie narzeka za to na współpracę z miastem, które stara się pomagać na miarę swoich możliwości. Dość powiedzieć, że prezydent Grudziądza nie wyobraża sobie by np. przestały się ukazywać Kalendarze Grudziądzkie. Pozytywne nastawienie władz miasta oraz idące za nim dofinansowanie w ramach Grudziądzkiego Towarzystwa Kultury świadczy o tym, że można współpracować z władzami. Największy problem z jakim muszą sobie radzić członkowie Koła to procedury administracyjne, które czasem potrafią utrudniać prace np. rozliczenie publikacji. Koło współpracuje również z innymi organizacjami zrzeszonymi w Grudziądzkim Towarzystwie Kultury oraz uczestniczy w kulturalnym życiu miasta.
Grudziądz turystycznie
Po spotkaniu, z którego wyszliśmy z ciężkim plecakiem pełnym książek i biuletynów, którymi obdarowali nas rozmówcy, udaliśmy się na małą wycieczkę po Grudziądzu, a naszym przewodnikiem został Janusz Hinz. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Błoni Nadwiślańskich, gdzie kręcony był film „Tatarak” z Krystyną Jandą w roli głównej. Nad rzeką znajdują się słynne XIV wieczne spichrze, które były tematem naszej zagadki na Facebooku*. Stamtąd udaliśmy się pod kościół św. Mikołaja oraz piękny ratusz miejski, by obejrzeć urokliwą starówkę i usytuowany w pobliżu Pałac Opatek. Następnie zeszliśmy ponownie nad rzekę, gdzie zgromadzone są słupy z tablicami z różnych miast Polski i Niemiec, w których znajduje się ulica Grudziądzka. Zwiedzanie zakończyliśmy obejrzeniem cudownej panoramy miasta. W tym miejscu kierujemy ogromne podziękowania w stronę naszego przewodnika!
Pomysł do podpatrzenia:
KMDG skrupulatnie ewidencjonuje udział w organizowanych spotkaniach. Na listach obecności znaleźć można numer spotkania w którym dana osoba uczestniczy. Udało nam się znaleźć osoby, które uczestniczyły np. w ponad 700 spotkaniach! Od czasu do czasu uczestnicy mogą liczyć na drobne wyróżnienie ze względu na swoje zaangażowanie i osobiste jubileusze. Świetny pomysł, który możecie zaadaptować u siebie.
***
Chcielibyśmy w tym miejscu podziękować Panom: Januszowi Hinzowi i Zbigniewowi Zawadzkiemu za poświęcony nam czas i opowiedzenie o działalności Koła Miłośników Dziejów Grudziądza. Życzymy dalszych sukcesów na polu popularyzacji wiedzy historycznej, współpracy z mieszkańcami i władzami miasta oraz we wszystkich innych inicjatywach!
* Na naszym profilu na facebooku zamieściliśmy dla Was foto zagadkę. Pierwsza trafna odpowiedź należała do Joanny Kościelnej, która otrzyma od nas drobne upominki przywiezione prosto z Grudziądza. Gratulujemy!
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych zagadek i nowości z naszej strony koniecznie polub nas na facebooku albo zacznij obserwować na twitterze
Kraków, dn. 4.09.2016
Interesują mnie Mennonici. A to dlatego, że posiadam nazwisko, które nie występuje w Polsce : CHRYSTIAN (dla wygody piszę je jako Christian).
Od jakiegoś czasu prywatnie czytam wszystko na temat Mennonitów. Bo jeżeli oni kiedyś przybyli do Polski to myślę, a nawet jestem przekonany, że wśród nich występowało takie nazwisko. Chciałbym to jakoś potwierdzić. Cała moja nadzieja to Pani mgr Maria Skiwska. W swej pracy podała, że korzystała z pracy niemieckiego naukowca H.Wiebe i że w tej pracy są wykazy nazwisk, osadników mennonickich. Mam więc gorącą prośbę: czy w tych wykazach występuje moje nazisko? Jeśli tak, to bardzo proszę o kontakt : internet (bardzo słabo chodzi, lepiej kom: 787.257.707
Szczęśliwego Nowego Roku dla całego grona Miłośników Grudziądza, w szczególności zaś dla Pani Sylwii Kosowicz za wyjątkowo życzliwą, błyskawiczną i co najważniejsze – skuteczną pomoc w odnalezieniu na Cmentarzu Wojennym w Grudziądzu, miejsca pochówku bliskiego członka mojej rodziny, poległego jako 21- letniego ochotnika w wojnie polsko-bolszewickiej.
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów.
Bogusław Piekus z Warszawy